Nie udało się piłkarkom ręcznym UKS Vambresia Wąbrzeźno i MSPR Junak LeaderTech Włocławek awansować do 1/8 finału Pucharu ZPRP w kategorii młodziczek. Dobiegły końca zmagania w I lidze kobiet i II lidze mężczyzn.

Bliżej awansu były mistrzynie województwa, czyli wąbrzeźnianki, które miały okazję prezentować się przed własną publicznością. Niestety, Vambresia przegrała pierwszego dnia 19:25 z KKS Polonia Kępno, mimo że do przerwy prowadziła 14:12. Sześć bramek zdobyła dla gospodyń Patrycja Drewnik. Co prawda dzień później gospodynie pokonały 27:24 (12:15) MUKS Lider Świebodzin (dziesięć bramek Oliwii Ledwochowskiej), jednak na zakończenie zmagań nie sprostały niepokonanej ekipie MKS CKS-SMS Szczecin. Po zaciętym boju padł wynik 29:26 (13:13) dla przeciwniczek (dziewięć trafień Ledwochowskiej) i zespół z Wąbrzeźna z trzema punktami zajął trzecie miejsce w swojej grupie, a zatem odpadł z rywalizacji.

Los Vambresii podzielił Junak LeaderTech Włocławek, który pojechał po naukę. Był to bowiem debiut tego klubu na szczeblu centralnym. Włocławianki rozpoczęły od porażki 22:32 (10:16) z gospodyniami – UKS Varsovia Warszawa. Potem była przegrana 18:23 z MUKS Omega Mrągowo, ale warto podkreślić, że po pierwszych 25 minutach to Junak był górą – 10:8. Wreszcie ostatniego dnia turnieju drużyna z naszego województwa odebrała lekcję od faworyzowanego MTS Kwidzyn, który triumfował 25:10 (12:5). Najskuteczniejszą piłkarką ręczną Junaka była Michalina Hołody, która kolejno zdobyła osiem, siedem i trzy bramki.

W miniony weekend rozegrano ostatnią kolejkę II ligi mężczyzn. W ostatnich derbach regionu pewny trzeciej lokaty MKS Grudziądz pokonał u siebie AZS UMK Toruń 39:22. Mimo wysokiej wygranej miejscowych do przerwy było to w miarę wyrównane spotkanie, a tablica pokazywała rezultat 17:13. Ostatecznie grudziądzanie wygrali z ostatnim w tabeli zespołem bardzo wysoko. Najskuteczniejszy w ich szeregach był tradycyjnie Paweł Kruszewski, który tym razem zdobył osiem bramek i pewnie sięgnął po koronę króla strzelców całych rozgrywek. U gości po pięć trafień zaliczyli Kacper Kubik oraz grający trener Mariusz Łukasiewicz.

Czwarte miejsce na koniec sezonu zapewnili sobie gracze MKS Henri Lloyd Brodnica, dla których korzystne rozstrzygnięcie padło w czwartek w Gryfinie, gdzie miejscowy KPR uległ SMS ZPRP II Gdańsk 22:36. Taki rezultat sprawił, że brodniczanie musieli wygrać u siebie ze Szczypiorniakiem Gniezno, aby przesunąć się na czwartą pozycję. I z zadania wywiązali się znakomicie, bowiem ograli rywali… 36:22 (19:11). Liderem MKS w ataku był autor dziewięciu goli Mikołaj Płoski.

W niedzielę natomiast swój ostatni mecz rozegrali Akademicy z Bydgoszczy. AZS UKW uległ w Wejherowie Tytanom 31:47 (16:24), a już wcześniej zapewnił sobie dziewiątą lokatę w lidze.

Za nami również rywalizacja w I lidze kobiet. Ostatnie miejsce zajęła Drwęca Novar Lubicz, która na zakończenie uległa przed własną publicznością KS AP Poznań 23:38 (10:14). Nie pomogło jedenaście goli Agnieszki Pęcherskiej.